Co oznacza grzeczne dziecko? Czy istnieje definicja grzcznego dziecka? Grzeczne, czyli jakie? Co kryje się pod tym stwierdzeniem? Tak bardzo w skórcie przyjrzymy się definicji i ogólnym tendencjom wypowiadania tej frazy.
Grzeczne dziecko – definicja
Definicji nie ma. Jest to pewnego rodzaju okreslenie, mocno niesprecyzowane, które kazdy może interpertować dowolnie, na własne potrzeby. Zwykle zgodnie ze sposobem wychowania z jakiego się wywodzi. Z psychologicznego punktu widzenia natomiast, nie ma takiej cechy jak grzeczność. Jest raczej posłuszeństwo, które pozbawia dziecko możliwości jakiejkolwiek negocjacji, sprzeciwu, irytacji. Grzeczne dziecko to takie, które nie sprzeciwia się dorosłym, spełnia ich oczekiwania jednocześnie nie sygnalizuje swoich potrzeb.
Kiedyś to dzieci były grzeczne!
No właśnie. Przywiązanie do frazy „grzeczne dziecko” jest dość mocno zakorzenione w społeczęństwei. Zwłaszcza pokolenie naszych rodziców, dziadków nagmienie nadużywa tego pojęcia do określenie zachowania dziecka. Przyczyna tego tkwi w dawnym sposobie wychowania, gdzie dziecko musiało się całkowicie podporządkować osobom dorosłym, nie tylko w rodzinie, ale też obcym. Podporządkowanie to nie ma jednak nic wspólnego z okazywaniem szacunku tych mniejszych, a raczej lękiem przed poniesieniem kary za zbyt dosadnym sygnalizowanie potrzeb i entuzjastycznym wyrażaniem emocji.
Sposób wychowywania w myśl przysłowia „dzieci i ryby głosu nie mają” obowiązywał przez dziesięciolecia i gwarantował poniekąd sukces w życiu dorosłym, stabilizację. Być może dlatego straszym osobom tak trudno przestawić się na wychowanie, które w centrum stawia emocje dziecka, poszukiwanie przyczyn konkretnego zachowania, które odstaje od norm, a to wszystko w pełonym szacunku do niego samego.

Grzeczne dzieci PRL
Niestety pokłosie dawnego wychowania odczuwamy do dzisiaj. Młodzi rodzice usilnie walczą o godne traktowanie dzieci, by w przyszłości wyrosły na pewne siebie, odważne, z dobrze zakorzenionym poczuciem własnej wartości osoby, które nie boja się stawiać granic, być asertywne. Zacytowana treść poniżej, pochodzi z poradnika na temat „wychowywania” – cudzysłów w tym miejscu jest konieczny – „Od kołyski do mundurka”, który to popełniła Anna Korsak-Mikulska. Z każdym kolejnym wersem, wzbiera swoistego rodzaju złość i niezgoda na takie traktowanie niemowląt, które niestety kiedys było normą. Jeśli masz ochotę na więcej treści o wychowywaniu dzieci w PRL to polecamy zajrzeć tu>>
„Dobrze wychowane niemowlę:
samo usypia,
śpi spokojnie,
nie jest nerwowe,
jest wesołe,
je z apetytem.”
Jakie powinno być „grzeczne dziecko”?
Grzeczne dziecko nie zawraca głowy, nie nawarstwia problemów, nie podejmuje konfliktów, wszystkim się dzieli, nie ma własnego zdania, nie wyraża emocju, nie sygnalizuje potrzeb, jest posłuszny,, nie odpowiada nie pytane, odnosi się z szacunkiem, zwłaszcza do osób starszych, robi wszystko czego się od niego wymaga, nigdy się nie sprzeciwia, nie płacze, nie złości się, nie pokazuje tego co czuje i przeżywa, nawet jeśli w środku czuje rozpacz. Taki mniej więcej zarys obejmuje szerokie pojęcie, mocno nadużywane w społeczeństwie. Oczywiście nie byłabym sobą, gdymy nie zaznaczyła także roli „grzecznej dziewczynki” co pasuje dziewczynte i tak dalej.

Mówiąc do dziecka, że jest niegrzeczne, tak naprawdę nie mówimy nic konkretnego. Na pewno zaś, sugerujemy i z góry zakładamy coś niedobrego, jakiąś negatywną ocenę tego co dziecko robi nie tak. Nie nazywamy tego co uraziło nas w zachowaniu malca, jakie normy z łamał, więc nie możemy oczekiwać, że nie zrobi tego ponownie. W efekcie dziecko otrzymuje sygnał niejasny, niekonkretny i zwykle nie wie co nie tak robi. Wie natomiast, że jest „niegrzeczne”. Jeśli kolejnym razem przyjdzie ci do głowy użyć znamiennego „jesteś niegrzeczny”, zastanów się co masz na myśli. Co konkretnego chciałbyś przekazać, po prostu nazwij to i powiedz! Łatwe prawda! 🙂